piątek, 25 marca 2011

"-jakbyś się zabiła, byś pociągnęła dużo osób za sobą
-nie uwierzę....kogo?
-Mnie na pewno...
-zabił byś się, bo ja to zrobiłam?bez sensu
-zrobiłbym to... bo to by była moja wina
-nie była by Twoja wina!!
-wiem co mówię
-wytrzymałbyś...
-nie wytrzymałbym
-popłakał byś, popłakał, ułożył byś sobie w głowie jakieś wytłumaczenie i po jakimś czasie było by ok
-mówisz tak bo tak Tobie jest wygodnie,nie mów za mnie, bo nic nigdy nie powiesz ani nie zrobisz tak jak ja
-obiecałam Ci kiedyś, ze jeżeli się zabijesz, to ja też, ale tylko po to, żeby Ci nakopać do dupy... i tego do śmierci będę się trzymała
-ja tez"


Dawno tak poważnie nie rozmawiałam z Tobą, a wiem że jest Ci ciężko teraz...z chęcią spakowałabym się i do Ciebie pojechała...ale wiem, że to jak na razie nie możliwe, ale cieszę się, że niedługo się zobaczymy. ja ucieknę stąd, Ty stamtąd...
będzie dobrze! bo musi być!:) Mamy siebie, damy radę Przyjacielu!:*:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz