niedziela, 7 października 2012
koszmar
koszmary...
mam ich już dość, znowu przed czymś w nich uciekam. czymś co jest moimi demonami od kilku lat. zmagać się z nimi nie jest łatwo. i nie będzie. tym bardziej jeżeli widzisz w tych koszmarach tych na których najbardziej Ci zależy...
nie można się z nich wyleczyć, nawet gdybyś bardzo chciał...
boisz się zasnąć, bo boisz się że znowu zobaczysz to czego najbardziej się boisz.
Podobno koszmary odzwierciedlają nasze najbardziej skrywane strachy...
pierdziele, wolę nie mieć koszmarów, niż co rusz budzić się z krzykiem... odstraszając każdego po kolei...
:/
Idę spać. może tym razem nie będzie ich... albo nie będą aż tak straszne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz